Jakie stawiam sobie cele?

1. Aby moi pacjenci polubili swoje zęby

- jak najczęściej się uśmiechali, szczerze i szeroko; aby nie wstydzili się swojego uśmiechu, by chętnie pokazywali swoje ząbki śmiejąc się do ludzi, przyjaciół, sąsiadów, rodziny, współpracowników, a także do swojego dentysty, bo "nie taki dentysta straszny, jak go malują".

2. By leczenie stomatologiczne było jak najbardziej komfortowe i zawsze bezbolesne

Zależy mi na tym, aby po zabiegu w moim gabinecie nikt nie czuł zbyt długo dyskomfortu i jak najszybciej mógł zapomnieć o wizycie u dentysty. Stawiam szczególny nacisk na to, aby wykonywane w Gabinecie dentystycznym „Nowy Świat” wypełnienia i uzupełnienia były trwałe i dawały moim pacjentom długotrwałą satysfakcję i zadowolenie.

Co wyróżnia mnie na tle innych dentystów?

Są to: delikatność, dbałość o skuteczną dawkę znieczulenia i cierpliwość. Wsłuchuję się w potrzeby każdej osoby, która chce się u mnie leczyć - poświęcam więcej czasu na pojedynczą wizytę, niż inni dentyści.

Czy zdarzają się u mnie kolejki?

Tak, rzadko - gdy jakiś zabieg się przedłuży, czego nie byłem w stanie przewidzieć wcześniej. Czasem przyjdzie ktoś z nagłym bólem i muszę jak najszybciej ulżyć mu w cierpieniu. Robię wszystko aby moi pacjenci nie musieli czekać. Jest to w dużej mierze dobra organizacja czasu pracy przez asystentkę stomatologiczną. Szanuję czas moich pacjentów. Robię co w mojej mocy, aby nie musieli czekać w kolejce do dentysty, jeśli czasem mi się nie uda, to przepraszam.